WARTO !
Jestem absolutną fanką tego filmu, przede wszystkim dlatego że kocham postać Marii Antoniny. Jednak nie myśl sobie, że jestem tego typu osobą, co daje 10 tylko dlatego, że lubi tę postać. O nie !
Bardzo długo chciałam obejrzeć ten film, wiedziałam o czym opowiada, jaka jest w nim muzyka, widziałam zdjęcia...ale gdy w końcu obejrzałam i tak bardzo mnie zachwycił. Jednak to bardzo specyficzny film...pokazuje prawdziwie życie Marii Antoniny, jej autentyczne problemy (główny to ten, że nie mogła urodzić dziecka przez 8 lat małżeństwa, a 4 panowania, za co dwór ją potępiał). Wybitnie jest tu ukazany wątek początkowy - wyjazd Marii Antoniny z Schonbrunn do Wersalu i 'przekazanie' dziewczyny w ręce dworu francuskiego (autentyczna etykieta zakazująca przewiezienie do Francji nawet jednej austriackiej wstążki, tym bardziej damy dwory, czy pieska). Dla wielu osób ten film wydaje się nudny, bo nie ma w nim 'akcji', lecz na tym polegało życie w Wersalu - na nudzie, absurdalnych codziennych ceremoniach...to wszystko czysta prawda. Ale dla takich osób sceny strasznie się dłużą - lecz mi to na przykład odpowiada, gdyż można w tym czasie przyjrzeć się dokładnie strojom, fryzurom, Wersalowi...

9/10 - i w dodatku jeden z moich ulubionych filmów.

dokładnie :)
Od dawna ciekawi mnie historia Marii Antoniny - samolubna królowa czy nieszczęśliwa kobieta?
Film bardzo dobry, przynajmniej jak dla mnie, ciekawie się go oglądało, świetnie dopasowana muzyka (podobał mi się zabieg dodania nowoczesnej muzyki do filmu o czasach jednak dość odległych), ceremonie, przepych wersalu (w każdej scenie, patrząc na scenerie, kostiumy itp. zastanawiałam się ile to musiało wtedy kosztować!) i gra aktorska. 8/10 jak dla mnie

Fabuła nie jest kiepska... raczej głęboka. Moim zdaniem po prostu trzeba doszukać się sensu filmu, co dla miłośniczki historii i wnikliwej obserwatorki, którą jestem, jest zadaniem bardzo prostym ;)