To była dla mnie prawdziwa uczta. Za każdym kadrem jęczałem z zachwytu i podziwu. Obejrzałem Idę 4 razy. Już nie śledzę akcji. Oglądam obrazy po wszystkich kątach. I wszędzie jest pięknie i głęboko. Nie wiem jak tamci w Stanach ale ja daję Oskara! Bezdyskusyjnie! Nie pamiętam, czy kiedykolwiek widziałem tyle piękna naraz w jednym filmie.