Powtórzę tu temat, który już kiedyś był podobnie ujęty. Jako kobieta mnie osobiście podobała się i podoba baardzo od lat - chyba od czasu "Towarzyszki podróży". Pamiętam ile w czasach wczesnointernetowych spędziłem czasu żeby na jakichś Kazaach znaleść "Scarlet divę" :) Ale z drugiej strony czasami ma takie sesje, że głowa boli... Ale jako, że to forum jednak filmowe a nie "od oceniania urody" to - co najważniejsze - wbrew temu, ze córeczka tatusia itd. złą aktorką nie jest - wybitną też nie owszem ale kilkoma rolami udowodniła, że talent jednak ma - wg mnie choćby wspomniana wyżej "Towarzyszka podróży" czy "Scarlet diva" poza tym "Heart is deceitful above all things", "Syndrom Stendhala" czy nawet skromny epizod w "Królowej Margot" zapadający w pamięć. "XXX" nawet dla jej urody nie byłem niestety w stanie obejrzeć :D
Pozdrawiam.