Emily, jeszcze jako nastolatka zaprzyjaźniła się z Susan Gilbert. Obydwie dziewczęta grały w sztuce jako kochanki. W trakcie prób oraz samego spektaklu zrodził się między nimi romans, który przez wiele lat kontynuowały w ukryciu przed światem. Susan została jednak obiecana bratu Emily. Przez długi czas dziewczyna trzymała tę wiadomość w sekrecie przed kochanką, lecz kiedy wyszła ona na jaw, przedstawiła ją wschodzącej poetce jako plan na wspólne spędzanie większej ilości czasu niż dotychczas.

"Wysnuwanie z tekstów wierszy arbitralnych wniosków na temat realnych przeżyć, poglądów, stanu zdrowia lub preferencji seksualnych autorki jest procederem co najmniej wątpliwym; czasami jest oczywistym nadużyciem" - pisał Stanisław Barańczak, który przekładał wiersze XIX-wiecznej poetki Emily Dickinson. Reżyserka Madeleine Olnek pozwala sobie jednak puścić wodze fantazji, tworząc czuły portret. Bawiąc się pogłoskami na temat amerykańskiej autorki, w "Szalonych nocach z Emily" Olnek energicznie zdmuchuje kurz z jej dostojnego wizerunku. Grana przez Molly Shannon Emily, uznawana za żyjącą w całkowitej izolacji samotniczkę, zyskuje wytrawne poczucie humoru oraz… bujne życie erotyczne, bo - jak utrzymuje Olnek - była zakochana w żonie swojego brata. I to z wzajemnością. Żaden bohater nie zachowuje tu powagi - nawet podczas dyskusji o dziełach sióstr Brontë. Kto by przypuszczał, że sekretne życie Emily Dickinson może okazać się tak zabawne?

Nazywana pustelnicą z Amherst, Emily Dickinson wcale nie wiodła życia w odosobnieniu. Od najmłodszych lat przyjaźniła się z Susan Gilbert, z którą później połączył ją gorący romans, wystawiony potem na próbę przez małżeństwo Susan z bratem Emily. Ukrywając swoje uczucia, Emily musiała jednocześnie zmagać się z uprzedzeniami zdominowanego przez mężczyzn środowiska poetów i wydawców, którzy nie chcieli publikować jej wierszy ze względu na ich nowatorskość i fakt, że ich autorka była kobietą.