Film jest naprawdę wciągający, dobrze zagrany, broni się psychologicznie i jest zaskakujący pod warunkiem, że nie czyta się opisu-spoilera z Filmwebu. Mnie się udało. Inaczej faktycznie umarłbym z nudów, a cała historia wydawałby się nieco komiczna. Całą fabułę buduje bowiem tajemnica, której rozwiązanie na końcu broni...
więcej1.Liam - on jest zawsze świetny
2.Ciekawie skonstruowana fabuła - szczególne rozmowy Petera z Ralphem, przeplatane wspomnieniami o Lisie.
3.Zakończenie. Mi się ono podoba, i bardzo dobrze, że film kończy się wybaczeniem Petera żonie i Ralphowie (takie odniosłam wrażenie). Ile był już filmów o zemście? Czasami motyw ten...
i jeszcze ten polski tytuł - "niewinna". Ten kto wymyślał polskie tłumaczenie (świadomie
albo i nie) idealnie trafił w sedno filmu - bo ona taka "niewinna" była, bo można kochać
tysiąc pińcet osób naraz, gzić się z latynosem i swoim mężem zamiennie... Myślałem, że
będzie jakaś skrucha (Bandziorasa), zemsta, celna...
Niestety zmarnowany potencjał !!! Ok. 2/3 filmu mnie zachwyciło - świetne aktorstwo,
ciekawa intryga, w miarę trwania coraz więcej emocji i wzruszeń + zupełnie skopana
końcówka, brak jakichkolwiek podstaw tłumaczących postępowanie głównego bohatera.
SPOILER - w swojej mało skomplikowanej psychice potrafię zrozumieć...
"Faceci to świnie" tak twierdzą feministki a tutaj proszę kobieta zdradza męża z kim z cieciem i na dodatek jeszcze go opłaca.Jest typową egoistką woli z dychać niż amputować piersi chora na raka jeszcze przed śmiercią pisze ze szczęśliwa była tylko z kochankiem.Dla przypomnienia to maż był z z nią do końca chciał go...
więcejnie potrafię go ocenić zadowalająco dla mnie, bo nie zrozumiałem go w całości. niezrozumiałe dla mnie i niespójne z resztą filmu jest przyjście Petera na uroczystość, oraz wygaszenie jego narastającej przez cały film pasji nienawiści i gniewu do Ralpha. Od przesadnej oceny kochanka jako potwora do spokojnego...
Zdradzam od razu - to kiepskie kino jest i basta. Rzecz zbyt wydumana, przez to nieprawdziwa, w związku z czym niezmiernie trudno się w nią zaangażować. Patrzyłem jednym okiem, bo drugie co chwila mi się przymykało, niestety - to nie tik nerwowy, ale nudy na pudy. I to mimo tak mocnej obsady (uwielbiam Laurę Linney!)....
więcejSPOILER SPOILERSPOILER SPOILERSPOILER SPOILERSPOILER SPOILERSPOILER SPOILERSPOILER SPOILERSPOILER SPOILERSPOILER SPOILER
... i domyślił się że ta babka nie żyje? ja domyśliłam się w momencie kiedy to facet wlazł do biura.
w notorycznym gubieniu rodziny :)
Mielismy "Taken" teraz mamy "The Other Man" ....
Poczciwy stary Qui-Gon Jinn zuplenie sobie nie radzi z filmowymi rodzinami .... Potrzeba mu albo odebrac twarz i skore (Darkman) albo dac mieczyk swietlny (Star Wars ep1)
i wtedy napewno sobie poradzi ze wszystkim !
a tak na...
Z jednej strony troskliwy, kochający (choć nieco nudnawy...wszak ile lat można zachwycać się własnym mężem?) mąż. Z drugiej temperamentny latynoski kochanek - bynajmniej nie "opatrzony". Ot i Wielka Psychologia...
Jestem zdania że miłość powinna istnieć a nawet że istnieje. Czasem może się jednak komuś wydawać że ona już nie wystarcza. To zdaje się dotknęło główną bohaterkę. Jak w grze, zaczęła zwiedzać kolejne piętra tego samego, ale w końcu odkryła prawdę przed mężem licząc iż w miłości która ich łączy jest też przebaczenie. I...
więcejO małżeństwie, zdradzie, o miłości, która różne oblicza ma ;) Film nie przemówił do mnie. Jakiś
taki posępny, ciemny i bez drugiego dna.
Intrygująca psychodrama. Przynajmniej miejscami…
Peter dowiedziawszy się o zdradzie żony serwuje sobie terapię – wchodzi w życie mężczyzny, z którym jego połówka miała romans. I choć wcześniej zapewnia, że chodzi mu o ukaranie winnego, od początku widać, że nie to jest jego zamiarem. Chce poznać jego psychikę,...