zapowiadana na początku próba odkłamania wizerunku bardzo jednak kontrolowana, w granicach rzuconego czaru własnego i cokolwiek cenzorskiego - po prostu nikt się za ten film nie obrazi, nikt za niego z zespołu nie wyleci, a i o dostarczaniu policji materiałów dowodowych nie może być tutaj mowy, słowem: ani Cocksucker...
więcej