1916 rok, czasy Rewolucji Meksykańskiej. Przywódca buntowników Cordoba (Raf Vallone) napada na pociąg amerykańskiej armii i wykrada działa bojowe, które umieszcza w swojej fortecy poza granicami Stanów. Żeby je odbić, zostaje wysłana tajny oddział żołnierzy pod wodzą Roda Douglasa (George Peppard). Misja jest tajna, a rząd USA, jeśli coś pójdzie nie zgodnie z planem, nie zamierza się przyznawać do tej grupki straceńców.
Klimatycznie to coś pomiędzy spaghetti a anty westernem. A treściowo to bardziej nawet film wojenny. I w gruncie rzeczy to nawet nieźle się to ogląda, właśnie ze względu na kiczowatość, zabawę konwencjami i szybkie tempo akcji. Duża dawka przemocy i bardzo ponury klimat też robią swoje.
Niestety nie da się przymknąć...