W niewielkiej społeczności teksańskiego miasteczka uchodził za obywatela niezwykle spokojnego i opanowanego. Nigdy nie dawał się sprowokować. Ale człowiek zwany Blue (Terence Stamp) nie zawsze był taki. Przez wiele lat wiódł życie wyjętego spod prawa bandyty - kradł, gwałcił i zabijał wraz z członkami bandy dowodzonej przez Ortegę,
Niczym się szczególnie nie wyróżnia ten western. Główny bohater staje przed wyborem którego musi dokonać: Wraca do swojej bandy albo zostaje w miasteczku i wiedzie normalne życie. Niczym nie wyróżniające się role Stampa i Maldena. Koncówka filmu O.K. O.K to chyba ocena 5 więc moja ocena:
5/10
Serdecznie...